fbpx

Wyjazd do Niemiec, czyli znowu do Rajchu!

Dzisiaj chciałam podzielić się z Tobą, a może po prostu z ekranem mojego komputera, pewnym zjawiskiem. Zjawiskiem ciągłej frustracji Polaków, wynikającej z faktu, że zdecydowali się na wyjazd do Niemiec i życie tutaj! To jest niesamowite, jak wielu emigrantów jest niezadowolonych ze swojego życia. Mówię tutaj o Polakach, bo ich znam, ale oczywiście dotyczy to także innych nacji. Od Turków czy Włochów również nasłuchałam się, jaki to ten niemiecki kraj i Berlin są okropne.

Berlin jest okropny i brudny, wszędzie pełno świrów!

To niesłychane, jak wielu frustruje życie w Niemczech, a mimo wszystko tutaj tkwi… Ale nie zrozum mnie źle. Nie chodzi tutaj o osoby, które dopiero co wylądowały za granicą i teraz szukają swojej drogi! Mam na myśli ludzi, którzy pracują lub żyją tutaj 10 albo i więcej lat i codziennie mówią:

  • „Jak ja nienawidzę Niemców!”,
  • „Ten kraj powinien zostać zniszczony!”,
  • „Dosyć, że przegrali wojnę to jeszcze musimy u nich pracować!”,
  • „Berlin jest okropny i brudny, wszędzie pełno świrów!”,
  • „Zniszczyli nam Polskę, a teraz patrz, w jakim dobrobycie żyją!” itp., itd.

Wyżej przytoczone cytaty, to zdania, które usłyszałam na własne uszy, więc nie, nie są wyssane z palca! Wiem, że ciężko w to uwierzyć, ale niestety… Swego czasu dużo podróżowałam BlaBlaCarem między Berlinem a Poznaniem i tam zasłyszałam wiele przerażających historii!

Dlaczego nie wrócisz do domu?

Ten temat chodzi już za mną dość długo, ale dzisiaj bezpośrednio zainspirował mnie polski pijaczek. Tak że pozdrawiam szanownego pana i dzięki za motywację do artykułu! 🙂 Otóż ten mężczyzna próbował „rozmawiać” po niemiecku z siedzącymi niedaleko nastolatkami. Skąd wiem, że to Polak? No cóż… w co drugie „niemieckie” słowo było wepchnięte polskie kur**, więc nie trudno było się domyślić. Mianowicie pan, z nosem czerwonym jak burak (ciekawe dlaczego?), próbował wytłumaczyć młodziakom, jaki to Berlin jest okropny i jak mu się tutaj strasznie nie podoba!!!

Rozumiesz to!? Koleś nie zna niemieckiego, pochodzi z Polski, żyje w Berlinie (po wyglądzie stwierdzam, że zapewne na ulicy), „narąbany” już o 12 i jeszcze mówi jak mu tutaj źle! Korciło mnie, żeby zapytać: dlaczego w takim razie nie wróci do swojego ukochanego kraju. Jednak w takich sytuacjach lubię obserwować świat z zewnątrz i to wygrało.

Wyjazd do Niemiec, bo euro nie śmierdzi!?  

Kurczę, jak dla mnie, to mamy takie czasy, że nic nie musisz… Nie musisz mieszkać w Berlinie, jeżeli tego nie chcesz! Nie musisz w ogóle żyć w Niemczech, jeśli nie sprawia Ci to przyjemności! No ludzie! Nie poświęcajcie swojego jedynego życia, komfortu i spokoju ducha dla kilku euro! W Polsce też jest praca i da się robić mnóstwo fajnych rzeczy. Mam wielu znajomych, którzy mają interesującą pracę i satysfakcjonujące zarobki! Jeżeli nie w Twoim mieście, to może w mieście obok!

A jak Niemcy tak Cię drażnią, to są także inne kraje! Ja wiem, że każdy ma inną sytuację i nieraz wydaje się, że wyjazd do Niemiec jest jedynym ratunkiem, ale bez przesady! Kompletnie tego nie rozumiem, jak można męczyć się i żyć tutaj, żeby dostać wypłatę w euro?!

Niektórzy Polacy nie lubią Niemców, ale euro to już im nie śmierdzi!

Musiałam zacytować to sławetne powiedzenie. 😛 Narzekamy na inne narodowości, ale warto czasami spojrzeć na siebie. Sama znam niejedną osobę z Polski, która żyje w Niemczech od wielu lat, a nie zna nawet słowa po niemiecku! Polacy również nie chcą się integrować. Może się wydawać, że Niemcy to podobna do naszej kultura, ale nie do końca tak jest.

Polacy, szkoda życia na frustrację!  

Ja przyjechałam do Niemiec bardzo spontanicznie. To nie było planowane i na początku również nie było mi łatwo. Jednak sama postanowiłam, że chcę tu zostać, dlatego że mi się tutaj bardzo spodobało! Jak zapadła ta decyzja, to zaczęłam walczyć z językiem niemieckim i poznawać świat wokół mnie. Do Berlina przeprowadziłam się, dlatego że chciałam mieszkać w tym, konkretnym mieście – zachwycił mnie po prostu jego urok! Dlatego apeluję do Ciebie – jeśli nie lubisz Niemiec i Berlina – to nie mieszkaj tutaj, bo szkoda Waszego życia! Jak dla mnie życie, w którym od poniedziałku do piątku chodzi się do pracy, a w piątek po południu od razu pakuje się w auto i jedzie parę godzin “do domu”, czyli do Polski, to nie jest życie. Serio!

Czy wyjazd do Niemiec i życie tutaj jest dla Ciebie?

Jeżeli wyemigrowałaś_eś, to układaj sobie życie tutaj na miejscu, bo ciężko jest żyć bez… normalnego życia. Tak się nie da. Ja wiem, że wiele osób tak właśnie funkcjonuje, ale to wywołuje frustrację i ciągły żal do tego kraju, do ludzi i do samego siebie. Kompletnie bez sensu! Rozumiem, jeżeli życie w Niemczech nie jest dla Ciebie – nie wszyscy muszą to lubić – ale nie zmuszaj się do mieszkania tutaj! A jeżeli postanowisz zostać w Berlinie na dłużej, to chodź z uśmiechem na twarzy, a nie z wiecznie skwaszoną miną!   


Jestem bardzo ciekawa Twojego zdania! Czy tak, jak ja spotykacie się z frustracją wśród Rodaków? Czy wszyscy wokół Was są zadowoleni? Przesadzam? Ja również znam tych szczęśliwych, ale uderzyły mnie zasłyszane w BlaBlaCarze opinie… Niestety jakieś 90% z nich było dość negatywnych… po prostu niewiarygodne!

Korekta: Anna Jakubowska

ZAPISZ SIĘ NA MIGRACYJNY NEWSLETTER:

.

WIĘCEJ POSTÓW W TEJ KATEGORII:

2 KOMENTARZY

2 komentarze

  1. Ilona

    Cześć
    jestem migrantka , ciekawy i szczery artykuł napisałaś, przypadkiem przeczytałam,co piszesz słyszę prawie co dnia, nie myślę że tu Kraj coś za to może , to raczej natura ludzka a patriotów na migracji bardzo dużo i kochają własne kraje bo ich na co dzień nie znają tylko z urlopów. Fajny Artykuł napisałaś i dobry temat.Ja jestem w Niemczech od 30 lat i nie wiem czy żal takich ludzi czy się śmiać ale zawsze bali i będą tylko czas płynie a człowiek chętnie stoi w miejscu…
    pozdrawiam
    🙂

    Odpowiedz
    • Migrantka

      Cześć Ilona, dziękuję za komentarz i pozdrawiam. 🙂

      Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

KUP MÓJ PORADNIK ⮧

O MNIE ⮧

Cześć! Jestem Martyna — autorka tego bloga i podcastu “Kroniki migrantki”. Z zawodu jestem socjolożką i dziennikarką, a z zamiłowania Migrantką. Jeżeli chcesz usłyszeć, że na emigracji wszystko jest piękne i kolorowe, to jesteś w złym miejscu. Swoim blogowaniem pokazuję życie w Niemczech bez ściemy. Więcej o mnie! –>

ZAPISZ SIĘ NA MÓJ NEWSLETTER ⮧

.

OBSERWUJ MNIE NA INSTAGRAMIE ⮧

OBSERWUJ MNIE NA FACEBOOKU ⮧