fbpx
Tajski Park w Berlinie: azjatycki streetfood na trawie

Tajski Park w Berlinie: azjatycki streetfood na trawie

Uwielbiasz azjatycką kuchnię i marzysz o podróży do Tajlandii? Koniecznie wybierz się do berlińskiego Bangkoku w Parku Pruskim w dzielnicy Wilmersdorf. W każdy wiosenny i letni weekend to miejsce zamienia się w Tajski Park w Berlinie i oferuje wyjątkowe doświadczenie kulinarne. Można tam spróbować autentycznych azjatyckich przysmaków przygotowywanych na oczach odwiedzających.

Gdzie jest Tajski Park w Berlinie?

Zaraz obok stacji metra U Konstanzer Straße znajduje się magiczne miejsce, które od piątku do niedzieli zamienia się w gwarną azjatycką ulicę. Już z daleka można zauważyć kolorowe parasole, usłyszeć gwar i poczuć zapach przygotowywanych potraw. Na każdym ze stoisk kryją się autentyczne przysmaki z Tajlandii, Chin czy Wietnamu przygotowywane na naszych oczach.

Tajski Park w Berlinie
Brandenburgische Str., 10707 Berlin
Stacja metra: U Konstanzer Straße
Od kwietnia do października
Pt.-Nd.: 10:00 – 20:00

W ciągu tygodnia to najzwyklejszy park na świecie — trochę drzewek, alejki i łąka do wylegiwania się na słońcu. Jednak w wiosenne i letnie weekendy zamienia się w prawdziwą azjatycką jadalnię i we wspólne jedzenie na trawie, którego nie powstydziłby się nawet Manet.

Historia Tajskiego Parku w Berlinie

Znany dzisiaj pod nazwą Tajskiego Park to oficjalnie Preußenpark, czyli Park Pruski. Thaipark powstał w połowie lat 90. XX wieku w odpowiedzi na imigrację Tajów, Filipińczyków, Wietnamczyków i innych narodowości azjatyckich do Niemiec do pracy lub jako efekt małżeństw. W obcym kraju imigranci spotykali się ze swoimi rodzinami w parku, aby wspólnie gotować ulubione narodowe potrawy, urządzać pikniki i wymieniać się informacjami oraz doświadczeniami.

Z czasem inicjatywa wspólnego gotowania na trawie stawała się znana wśród azjatyckiej społeczności i coraz więcej osób przyjeżdżało na spotkania w tym miejscu. Tajski Park w Berlinie stał się kultową lokalizacją spotkań dla wielu mniejszości azjatyckich mieszkających w stolicy w tamtych czasach. Natomiast rodowici mieszkańcy Berlina odwiedzający park, fascynowali się smakowitymi i egzotycznymi zapachami azjatyckich potraw i chcieli próbować obcych im przysmaków. W ten sposób początkowe spontaniczne spotkania przyjaciół na emigracji, z biegiem lat przekształciły się w cotygodniowe wydarzenie kulinarne, z którego słynie Berlin.

Czego można spróbować w Tajskim Parku?

W Tajskim Parku w Berlinie można spróbować różnych przysmaków i potraw regionalnych krajów azjatyckich. Króluje tutaj, jak sama nazwa wskazuje, kuchnia tajlandzka, ale można również kupić wiele dań z innych krajów Azji.

Kultowa papaya salad

Moje ulubione potrawy to papaya salad, czyli ostra, dobrze doprawiona i odświeżająca sałatka z zielonej papai. Jeżeli lubisz ostre smaki, to serdecznie polecam! Bardzo ciekawa kompozycja — ostra, kwaśna i przez to orzeźwiająca, uwieńczona orzeszkami ziemnymi, przygotowana ze świeżych produktów sałatka. Sałatka przygotowywana jest w interesujący sposób: zostaje rozgnieciona w dużym, drewnianym moździerzu.

Klasyczny Pad Thai

W Tajskim Parku nie można przegapić okazji, aby spróbować Pad Thai. Ten pyszny makaron smażony wraz z warzywami i aromatycznymi przyprawami jest jednym z prawdziwych klejnotów kuchni tajskiej.

Azjatyckie pierożki w wielu odmianach i kolorach

Nigdy nie mogę się oprzeć i zajadam się azjatyckimi pierożkami. Można je zamówić przygotowane na parze, jak i smażone w głębokim tłuszczu, w wersji mięsnej i wegetariańskiej. To prawdziwy raj dla podniebienia!

Robaki i inne takie

W Tajskim Parku przed pandemią koronawirusa można było również spróbować przekąsek z owadów. Ja się na nie nie skusiłam, a od roku 2022 już ich nie widzę na straganach w Tajskim Parku.

Problemy i konflikty wokół Tajskiego Parku w Berlinie

Dla mnie wyjątkowa jest atmosfera panująca w Tajskim Parku — bez pośpiechu, na luzie, każdy siada na trawie i delektuje się smakiem i pogodą. Bez narzekania i wybrzydzania. Jednak nie wszystko jest tak cudowne i pozytywne na tajlandzkiej łące. Dzielnica Charlottenburg-Wilmersdorf od lat pracuje nad kompromisem dotyczącym Tajskiego Parku w Berlinie. Do tej pory panował ponadpartyjny konsensus, aby zachować atrakcyjność Tajlandii, o której wspomina się nawet w przewodnikach turystycznych, ale uczynić ją bardziej znośną. Od 2022 roku pierwotnie szalona działalność targowa została skierowana na legalne kanały, liczba straganów została ograniczona do 60 i przeniesiona na skraj parku z ograniczeniem czasowym — od piątku do niedzieli. Tajlandzcy sprzedawcy potrzebują teraz licencji handlowej i muszą zająć się wywozem śmieci. Obecnie mówi się o znalezieniu nowej lokalizacji na inicjatywę Thaipark. Jestem bardzo ciekawa, jak to niepowtarzalne miejsce na mapie Berlina zmieni się w kolejnych latach.

Plastikowe śmieci, czyli jak ograniczać, zamiast produkować

Gdy byłam tam pierwszy raz (około roku 2019), przeszkadzały mi tony zużywanego tam plastiku. Serio nie przesadzam! Prawie wszystkie dania były podawane na jednorazowych naczyniach w towarzystwie jednorazowych sztućców. Drinki, kokosy ze słomkami, owoce pakowane w plastikowe kubki, dania na plastikowych talerzach — plastik był tam wszechobecny! Obecnie Tajski Park walczy z generowaniem plastikowych śmieci i sprzedawcy używają wielorazowych naczyń i sztućców.

Sztuka kompromisu, czyli konflikt z mieszkańcami dzielnicy

Od lat narasta konflikt między mieszkańcami szukającymi spokoju i relaksu w parku a azjatyckimi społecznościami imigrantów z całego Berlina i północno-wschodnich Niemiec, które spotykają się tu w letnie weekendy. Dla turystów jest to bez wątpienia niezapomniana rozrywka, ale dla lokalsów to korki, hałas i śmieci, resztki jedzenia i gromadzące się wokół tego szczury. Z grubsza mówiąc: wielu mieszkańców nie chce dzielić jednej z nielicznych zielonych oaz w okolicy z ludźmi z całego świata, którzy przyjeżdżają spotkać się przy sałatce z papai, pierogach i zupach.

Hałas i imprezowanie do rana, czyli walka o ciszę i spokój

Pojawia się bardzo dużo skarg na Tajski Park od okolicznych mieszkańców przez hałas oraz weekendowe zabawy. Wypracowując kompromis, zmieniają się małe rzeczy w organizacji Tajskiego Parku, by było to bardziej znośne dla lokalsów. Były już niestety sytuacje, w których musiała interweniować policja i migracyjna inicjatywa została zamknięta. Od roku 2022 zauważyłam, że nie można stoiskach kupić napojów alkoholowych, a kiedyś dostępne były świeżo przygotowywane drinki.

Higiena przygotowywania posiłków, czyli sprawa dla sanepidu

Tajski Park w Berlinie w czasie pandemii koronawirusa stanął przed wyzwaniem stosowania obostrzeń higienicznych i zadbaniem o zdrowie klientów. Jak można się domyślić, jedzenie przygotowywane i jedzone na trawie nie spełnia wielu sanepidowskich zasad. Dlatego z roku na rok nakładana jest coraz większa kontrola na Tajski Park w Berlinie. Miejmy nadzieję, że mimo wszystko zatrzyma swój niepowtarzalny klimat.

Migracyjna inicjatywa popularna na całym świecie

Tajski Park w Berlinie to magiczne miejsce zamieniające się w gwarną azjatycką ulicę od piątku do niedzieli. Mimo problemów związanych z ograniczeniami i hałasem wciąż przyciąga zarówno turystów, jak i lokalną społeczność. Warto odwiedzić to miejsce, aby doświadczyć niepowtarzalnej atmosfery i autentycznych smaków Azji.

Przydatne linki


◼️ Oficjalna strona Thaipark w Berlinie