Wiele osób zastanawia się, czy wyjazd do Niemiec się opłaca. Słyszy się przecież o wysokich zarobkach i lepszym standardzie życia za zachodnią granicą. Argumenty, które przemawiają za emigracją, to: wyższe zarobki i lepszy standard życia. Ale czy naprawdę jest tak różowo? Z tego artykułu dowiesz się, czy warto emigrować i czy to nadal opłacalne.
Rynek pracy w Niemczech
Rynek pracy jest jednym z głównych czynników, który wpływa na decyzję o emigracji. Zarówno poziom zarobków, jak i stopa bezrobocia odgrywają kluczową rolę w ocenie atrakcyjności kraju dla potencjalnych emigrantów.
Minimalna krajowa w Niemczech i Polsce
Minimalna krajowa w Niemczech od 1 stycznia 2024 roku wynosi 12,41 euro brutto na godzinę. Jest to kolejny wzrost, który ma na celu dostosowanie płac do rosnących kosztów życia i inflacji. Warto dodać, że minimalna krajowa w Niemczech jest regularnie dostosowywana przez niezależną komisję, która uwzględnia aktualną sytuację ekonomiczną oraz potrzeby pracowników.
W Polsce minimalna krajowa na 2024 rok wynosi 4242 zł brutto miesięcznie, co stanowi znaczny wzrost w porównaniu do poprzednich lat. Również polski rząd regularnie podnosi minimalne wynagrodzenie, aby zmniejszyć różnice płacowe oraz poprawić jakość życia pracowników najmniej zarabiających.
Bezrobocie w Niemczech i w Polsce
Bezrobocie jest jednym z kluczowych wskaźników gospodarczych, który wpływa na decyzję o emigracji. Aktualnie, stopa bezrobocia w Niemczech wynosi 2,9 % (stan na czerwiec 2024 roku). Niemcy są znane z niskiego poziomu bezrobocia, co oznacza, że rynek pracy jest stabilny i oferuje wiele możliwości zatrudnienia.
W Polsce stopa bezrobocia wynosi 5,0 % (stan na czerwiec 2024 roku). Chociaż jest to poziom wyższy niż w Niemczech, warto zauważyć, że wskaźnik ten zmniejszył się w ostatnich latach, co świadczy o poprawiającej się sytuacji na rynku pracy. Mimo to, różnice w poziomie bezrobocia między Polską a Niemcami mogą być istotnym czynnikiem skłaniającym do rozważenia emigracji za zachodnią granicę.
Wyższe bezrobocie w Polsce może oznaczać trudności w znalezieniu stabilnej pracy, zwłaszcza w niektórych regionach i sektorach gospodarki. Z kolei niskie bezrobocie w Niemczech sugeruje większe szanse na zatrudnienie, co jest atrakcyjne dla osób poszukujących lepszych perspektyw zawodowych.
Analiza rynku pracy pokazuje, że Niemcy oferują stabilniejszy rynek pracy z większymi możliwościami zatrudnienia i wyższymi zarobkami w porównaniu do Polski. To jeden z głównych powodów, dla których Polacy decydują się na emigrację do Niemiec. Jednak warto pamiętać, że decyzja o wyjeździe powinna uwzględniać również inne aspekty, takie jak koszty życia i osobiste priorytety.
Zapotrzebowanie na zawody w Niemczech
To, czy wyjazd do Niemiec się opłaca w Twoim przypadku, zależy w głównej mierze od zawodu, który możesz zaproponować na niemieckim rynku pracy. Sektor zatrudnienia w Niemczech w 2024 roku charakteryzuje się wysokim zapotrzebowaniem na wykwalifikowanych pracowników w wielu branżach. Według najnowszych danych, niemieckie firmy szczególnie poszukują pracowników w następujących sektorach:
Technologie informacyjne: Specjaliści IT, programiści i inżynierowie oprogramowania są jednymi z najbardziej poszukiwanych pracowników. Niedobór pracowników IT szacuje się na około 124,000 wakatów
Inżynieria i produkcja: Inżynierowie mechaniczni, inżynierowie produkcji oraz technicy są bardzo cenieni, zwłaszcza w sektorach motoryzacyjnym i maszynowym. Branża produkcyjna odnotowuje szczególnie duży brak wykwalifikowanych kadr
Ochrona zdrowia: Pielęgniarki, lekarze oraz personel medyczny są nieustannie potrzebni, zwłaszcza w obliczu starzejącego się społeczeństwa. Według raportów, brakuje około 100,000 pracowników w sektorze opieki zdrowotnej
Budownictwo: Pracownicy budowlani, architekci i inżynierowie budownictwa są kluczowi dla dynamicznie rozwijającego się sektora budowlanego. Deficyt pracowników w budownictwie wynosi około 60,000
Nauki przyrodnicze i technologie: Chemicy, fizycy i specjaliści w dziedzinie technologii środowiskowej są poszukiwani w różnych branżach.
W odpowiedzi na rosnący niedobór wykwalifikowanych pracowników, Niemcy wprowadziły nowe przepisy ułatwiające migrację zarobkową, takie jak ustawa o imigracji wykwalifikowanych pracowników oraz wiza dla poszukujących pracy, która weszła w życie w marcu 2024 roku.
Koszty życia w Niemczech w porównaniu do kosztów życia w Polsce
Porównanie kosztów życia między Niemcami a Polską jest kluczowe dla osób rozważających emigrację. W Niemczech zarobki, ale i koszty życia są wyższe niż w Polsce.
Tabela poniżej przedstawia orientacyjne koszty życia w Berlinie i Warszawie, ukazując różnice w wydatkach na wynajem, jedzenie, transport oraz inne codzienne potrzeby. Dane te mogą pomóc w zrozumieniu, jak różnią się koszty życia w tych dwóch miastach, co jest istotne przy podejmowaniu decyzji o emigracji. Należy jednak pamiętać, że przeliczanie kosztów bez uwzględniania zarobków nie ma wielkiego sensu i jest jedynie orientacyjne. Każdy może wyciągnąć z tych danych inne wnioski.
Koszt
Berlin
Warszawa
Różnica
Ogólne koszty życia (w tym wynajem)
–
–
29 % niższe w Warszawie
Ceny wynajmu
–
–
24,1 % niższe w Warszawie
Koszty restauracji
€14 (59,76 zł)
€8,20 (35,00 zł)
41,4 % niższe w Warszawie
Ceny żywności (np. kilogram kurczaka)
€6,62 (28,25 zł)
€2,57 (10,99 zł)
63,6 % niższe w Warszawie
Transport (bilet jednorazowy na komunikację miejską)
Koszty życia w Niemczech są znacznie wyższe niż w Polsce, co oznacza, że wyższe zarobki w Niemczech są zrównoważone wyższymi kosztami utrzymania. Przed podjęciem decyzji o emigracji warto dokładnie przemyśleć wszystkie aspekty finansowe i zastanowić się, czy korzyści płynące z wyższych zarobków są wystarczające, aby pokryć dodatkowe koszty życia za granicą.
Jeżeli zastanawiasz się nad przeprowadzką do Niemiec i chcesz dowiedzieć się więcej o kosztach życia tutaj, koniecznie sprawdź mój poradnik „Pierwsze kroki w Niemczech”. W jednym z rozdziałów znajdziesz szczegółową tabelę, która pomoże Ci wyliczyć, jaki budżet trzeba zgromadzić na przeprowadzkę. Zawiera ona dokładne dane i praktyczne wskazówki, które ułatwią planowanie Twojej emigracji. Nie zwlekaj i zyskaj pewność, że jesteś dobrze przygotowany na ten ważny krok!
Według danych Statistisches Bundesamt w 2022 roku koszty życia dla różnych typów gospodarstw domowych w Niemczech wyglądały kolejno dla par z dziećmi, par bez dzieci, samodzielnych rodziców i singli:
Wydatki te obejmują mieszkanie, energię, wodę, transport, żywność, rekreację, kulturę i inne codzienne potrzeby.
Sprawdź, czy wyjazd do Niemiec się opłaca: 6 aspektów, które warto przemyśleć
Decyzja o przeprowadzce do Niemiec to poważny krok, który wiąże się z wieloma aspektami wymagającymi przemyślenia.
Oto lista 6 rzeczy, które warto wziąć pod uwagę przed przeprowadzką, aby ocenić, czy wyjazd do Niemiec się opłaca:
Obecny rynek pracy
popyt na Twoje kwalifikacje i zawód
wskaźnik bezrobocia w regionie, do którego planujesz się przeprowadzić
możliwości zatrudnienia na pełen etat, pół etatu, czy w systemie pracy zdalnej
Koszty życia
koszty wynajmu mieszkań: różnią się w zależności od regionu i dzielnicy
koszty żywności
koszty transportu: bielet na komunikację, lub koszty utrzymania samochodu
W opinii publicznej krąży wiele mitów finansowych dotyczących emigracji, które mogą być krzywdzące dla osób decydujących się na życie za granicą. Przez te mity, wiele osób odczuwa presję, aby spełniać pewne wyimaginowane standardy. Wywołuje to niepotrzebne naciski, prowadzące do nadmiernego poświęcania się pracy, aby nadążyć za wyobrażeniem „bogatej cioci z zagranicy”. Czy wyjazd do Niemiec się opłaca? Warto zastanowić się nad tym pytaniem, mając na uwadze rzeczywiste wyzwania finansowe.
Mit 1: problemy finansowe za granicą nie istnieją
Może wydawać się to niemożliwe dla tych, którzy nie doświadczyli emigracji, ale za granicą również można mieć problemy finansowe. W Niemczech, podobnie jak w innych krajach, wielu ludzi żyje od pierwszego do pierwszego, musząc oszczędzać i radzić sobie z trudnościami takimi jak znalezienie mieszkania czy pokrycie kosztów codziennego życia. Niemcy nie są krainą mlekiem i miodem płynącą, a rzeczywistość może być trudniejsza, niż się wydaje. Wielu emigrantów musi zmagać się z wyzwaniami finansowymi i nie zawsze radzi sobie z trudnościami.
Mit 2: „jakoś to będzie”
Brak znajomości niemieckiego prawa i zasad społecznych może prowadzić do problemów finansowych. Nie wszyscy wiedzą, że muszą płacić obowiązkowy abonament za media czy płacić ubezpieczenie zdrowotne. Nieznajomość języka niemieckiego nie zwalnia ich z przestrzegania prawa, a zaniedbania mogą prowadzić do poważnych zadłużeń i konsekwencji prawnych.
Mit 3: łatwo znaleźć pracę
Niemożność podjęcia pracy z różnych powodów, takich jak ciąża, choroba czy brak odpowiednich kwalifikacji, może generować problemy finansowe. Wielu emigrantów pracuje fizycznie, zwłaszcza na początku swojej przygody na emigracji, a problemy zdrowotne szybko mogą uniemożliwić im wykonywanie zawodu. Osoby zatrudnione na umowy o pracę mogą liczyć na pomoc socjalną, ale ci, którzy prowadzą jednoosobowe działalności lub pracują na czarno, nie otrzymają takiego wsparcia.
Mit 4: tylko emigracja zarobkowa
Decydując się na emigrację, nie trzeba wyłącznie myśleć o lepszych zarobckach. Wiele osób decyduje się wyjechać do Niemiec na studia, zdobyć wymarzony zawód lub nauczyć się nowego języka. Takie osoby żyją skromniej i pracują czasami na pół etatu, niekiedy wcale, aby dalej się kształcić i doskonalić swoje umiejętnosci. Często poświęcają dwa lub trzy lata na duale Ausbildung, lub studia dualne, aby nauczyć się zawodu i później rozpocząć pracę na lepszych warunkach.
Psychologiczne aspekty emigracji
Decyzja o emigracji do Niemiec niesie za sobą nie tylko wyzwania finansowe i logistyczne, ale również poważne koszty psychiczne. To czy wyjazd do Niemiec się opłaca, zależy zatem od Twojej kondycji psychicznej i odporności na duże obciążenia.
Emigracja wiąże się z koniecznością adaptacji do nowego środowiska, co może być źródłem stresu i lęku. Przeprowadzka do obcego kraju, gdzie obowiązują inne normy kulturowe i językowe, może prowadzić do uczucia izolacji i samotności. Brak bliskiej rodziny i przyjaciół, którzy mogą służyć wsparciem w trudnych momentach, często potęguje te uczucia.
Zmiana środowiska pracy i konieczność zdobywania nowych kwalifikacji mogą także wywoływać napięcie i frustrację. Proces adaptacji zawodowej może być długotrwały i trudny, zwłaszcza jeśli pojawiają się bariery językowe i kulturowe. Długotrwały stres związany z adaptacją może prowadzić do poważniejszych problemów zdrowotnych, takich jak depresja czy zaburzenia lękowe.
Podsumowanie
Czy wyjazd do Niemiec się opłaca? Czy życie za granicą jest lepsze? Moim zdaniem, lepsze życie jest tam, gdzie potrafisz je lepiej zagospodarować. Znam wiele osób szczęśliwych w Polsce, nieszczęśliwych w Niemczech i na odwrót. Znam osoby mające dobre dochody w Polsce oraz ludzi z debetem na koncie w Niemczech. Wszystko zależy od naszych priorytetów, wartości, wytrwałości i celów, do których dążymy.
Życie jest takie, na jakie sobie pracujemy naszymi wyborami. Nikt nie zabrania wyjazdów za granicę, do jakiegokolwiek kraju się chce. Nikt również nie trzyma tutaj na siłę tych niezadowolonych. Mamy wolność wyboru. I niech nam nikt nie wkłada w głowy stereotypów o emigracji, bo my, żyjący tutaj, wiemy najlepiej jak wygląda rzeczywistość. Nie dajmy się złapać w syndrom emigranta bogacza, któremu manna leci z nieba i wszystko dostaje za darmo. Na wszystko ciężko pracujemy, zarówno ci żyjący w Polsce, jak i my tutaj w Niemczech.
Zatem: czy wyjazd do Niemiec się opłaca? To pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, gdyż zależy od indywidualnych okoliczności, priorytetów, wartości oraz gotowości na podjęcie wyzwań zarówno finansowych, jak i natury psychicznej. Każda decyzja o emigracji powinna być dobrze przemyślana, uwzględniając wszystkie aspekty życia za granicą. A według Ciebie wyjazd do Niemiec się opłaca? Daj znać w komentarzu!
Wreszcie majówka: czas na odpoczynek i zabawę. A gdzie lepiej się bawić niż w Berlinie? To miasto jest idealnym miejscem do spędzenia wolnego czasu i cieszenia się ciepłem majowych dni. Majówka w Berlinie to również doskonała okazja do poznania miasta i odkrycia jego wiosennych uroków.
Majówka w Berlinie 2024: kiedy przypadają dni wolne?
Majówka w Berlinie 2024 to aż trzy ważne święta narodowe, podczas których jest wolne od pracy. Warto zauważyć, że w Polsce dni wolne podczas majówki różnią się od tych obchodzonych w Niemczech.
Święta majowe w Niemczech 2024:
Tag der Arbeit, czyli Święto Pracy — zawsze 1 maja
Christi Himmelfahrt, czyli Wniebowstąpienie Pańskie — 9 maja 2024
Pfingsten, czyli Zielone Świątki, składające się z Pfingstsonntag (Niedziela Zielonych Świątek) i Pfingstmontag (Poniedziałek Zielonych Świątek) — 19 i 20 maja 2024
Pomysły na wiosnę w Berlinie
Majówka w Berlinie to czas rozkwitu i pełnej wiosny, gdy miasto ożyło po okresie zimowym śnie. Ciepłe dni sprzyjają aktywnościom na świeżym powietrzu, takim jak pikniki na Tempelhofer Feld, spacerowanie po alejach kwitnących wiśni czy odpoczynku wśród tulipanów w Britzer Garten. Wiosna w Berlinie to spędzanie czasu na zewnątrz i cieszenie się piękną aurą miasta. Więcej pomysłów na wiosenne aktywności w stolicy Niemiec, znajdziesz w artykule poniżej:
Majówka w Berlinie 2024: wydarzenia, w których warto wziąć udział
Majówka w Berlinie to okres pełen wyjątkowych wydarzeń i możliwości spędzania czasu na świeżym powietrzu. Wśród najbardziej wyczekiwanych festiwali jest Noc Walpurgii, która odbywa się w Mauerparku, oraz Myfest, który kiedyś był jednym z największych ulicznych festiwali w stolicy. W maju mamy również ostatnią szansę na spacer alejami z sakurą, zanim drzewa kwitnącej wiśni w Berlinie przekwitną.
Noc Walpurgii w Holzmarkt
30.04/01.05.2024
Z okazji nocy Walpurgii można spodziewać się muzycznych i kulinarnych doznań w Holzmarkt.
Pierwszy maja na placu Mariannenplatz
01.05.2024
Cały dzień od godziny 10:00 odbywa się wydarzenie „Heraus zum 1. Mai tanzen statt arbeiten” (pol. pierwszego maja tańcz zamiast pracować). Na placu Mariannenplatz odbywa się manifestacja oraz festiwal 1 maja partii lewicowej.
Festiwal Primavera w Schöneberg
11. -12.05.2024
Niemcy bez szparagów to jak lato bez słońca — po prostu nie do pomyślenia! Szparagi są nieodłącznym elementem niemieckiej kuchni i kultury kulinarnej. Na odwiedzających festiwal czekają dania ze szparagami, a także barwne programy artystyczne. Goście festiwalu będą mogli delektować się wieloma smakołykami: świeżo przygotowany szparag z Beelitz, zupa szparagowa, chrupiące szaszłyki, ekologiczne kiełbaski, wędzona ryba i wiele innych. Na różnych straganach rolnicy i ogrodnicy będą oferować świeże owoce i warzywa, jak również młode rośliny i zioła.
Karnawał Kultur (niem.Karneval der Kulturen)
17.-20.05.2024
Karnawał Kultur w Berlinie to nie tylko festiwal, to manifestacja tolerancji i różnorodności, która przyciąga mieszkańców i turystów z całego świata. Od skromnych początków w 1996 roku do dzisiejszego rozmachu, to wydarzenie stało się symbolem międzykulturowej komunikacji. Podczas czterodniowego festiwalu można doświadczyć nie tylko bogactwa kulinarnego, ale również zapoznać się ze sztuką, muzyką oraz tradycjami różnych narodów. Karnawał Kultur w Berlinie to niepowtarzalna okazja do połączenia zabawy z edukacją oraz wsparcia inicjatyw proekologicznych, które promują ochronę środowiska i zrównoważony rozwój.
Międzynarodowy Dzień Muzeów (niem.Internationaler Museumstag)
19.05.2024
Celem tego święta jest zwrócenie uwagi na muzea w Niemczech oraz zachęcenie odwiedzających do odkrywania różnorodności oferowanych przez nie atrakcji. Muzea mogą zaprezentować się z zaplanowanymi ofertami analogowymi w dniu akcji, a także już dostępnymi cyfrowymi ofertami na ogólnokrajowej platformie. W Międzynarodowym Dniu Muzeów organizowane są specjalne wydarzenia w całym kraju, które zachęcają do odwiedzin muzeów na całym świecie.
Majówka w Berlinie wśród kwitnących wiśni
od połowy marca do połowy maja
Od połowy marca do maja trwa czas kwitnących wiśni, który w Berlinie jest szczególnie malowniczy. W mieście znajduje się kilka pięknych alejek, gdzie można podziwiać kwitnące drzewa wiśni. W 1990 roku, z okazji ponownego zjednoczenia Niemiec, japoński prezenter telewizyjny zainicjował zbiórkę pieniędzy na sadzonki japońskiej wiśni, które miały być wysłane do Niemiec. Zebrano fundusze na ponad 9 tysięcy sadzonek, z których większość trafiła właśnie do Berlina.
Pierwsze drzewka posadzono przy symbolicznym moście, zwanym również mostem szpiegów, Glienicker Brücke. Przez ten most przebiegała bowiem granica między Zachodnim Berlinem a Wschodnimi Niemcami. Wiele z pozostałych alejek drzew wiśni również znajduje się w symbolicznych miejscach na mapie Berlina. Sprawdź, gdzie można znaleźć drzewa kwitnącej wiśni w Berlinie i idź na spacer pośród różowo kwitnących gałęzi.
Myfest
01.05 (w 2024 odwołany)
Myfest w dniu 1 maja w Berlinie przez wiele lat należał do największych ulicznych festiwali w stolicy. Organizowało je porozumienie mieszkańców, przedsiębiorców i inicjatyw. Miało to na celu odebranie przestrzeni publicznej często gwałtownym demonstracjom oraz przeciwstawienie się zamieszkaniom podczas protestów z okazji 1 maja poprzez zorganizowanie pokojowego festiwalu ulicznego.
To koncepcja się sprawdziła: w 2017 roku na Myfest zanotowano udział 200 000 osób, a tłumy sięgały aż do mostu Oberbaumbrücke. Na dwudziestu scenach odbywały się koncerty na żywo i sztuka performance. W 2018 roku w sąsiednim parku Görlitzer odbyła się dodatkowa impreza pod nazwą „Mai-Görli”, co jeszcze bardziej poszerzyło zakres festiwalu. Dla wielu mieszkańców, którzy latami skarżyli się na bałagan i hałas, to był punkt przesilenia. W 2019 roku Myfest odbyło się znacznie mniejszym zakresem. W latach 2020, 2021 i 2022 Myfest zostało odwołane z powodu pandemii COVID-19. Również w 2023 i 2024 roku odwołano imprezę.
Mimo tego, że nie ma oficjalnego pozwolenia na festyn pierwszomajowy w dzielnicy Kreuzberg, to i tak ludzie oddolnie spotykają się tam w tym terminie, bawią się i tańczą.
Walpurgisnacht w Mauerparku (pol. Noc Walpurgii)
30.04/01.05 (w 2024 odwołany z powodu prac budowlanych)
Muzyka, pokazy ognia, taniec, bańki mydlane, ognisko i wspaniała atmosfera Berlina, czyli Noc Walpurgii. Festiwal powstał jako pokojowa odpowiedź na gwałtowne starcia między demonstrantami a policją w Mauerparku.
Pod gołym niebem berlińczycy mogą w przytulnej atmosferze powitać maj. Każdego roku liczni artyści prezentują swoje umiejętności podczas Walpurgisnacht w Mauerparku — od żonglerki przez pokazy ognia po pantomimę. Nie może również zabraknąć licznych, kolorowych baniek mydlanych, które unoszą się nad Mauerparkiem w czasie Walpurgisnacht, wywołując zachwyt nie tylko u dzieci.
Majówka w Berlinie to idealny moment na odkrycie miasta i jego wiosennych uroków. W Berlinie czekają na Ciebie liczne festiwale, np. Noc Walpurgii czy Festiwal Primavera w Schöneberg, a także Międzynarodowy Dzień Muzeów. Majówka w Berlinie to czas pikników nad jeziorami i w parkach, gdzie można cieszyć się słoneczną pogodą. Daj znać w komentarzu, co Ty robisz podczas majówki!
Znajomość języka niemieckiego to klucz do integracji w nowym kraju. Państwo niemieckie wspiera adaptację imigrantów i imigrantek poprzez dofinansowywanie zarówno kursów zawodowych, jak i językowych. Z tego artykułu dowiesz się, co to jest kurs integracyjny i jak się do niego dostać.
Co to jest kurs integracyjny?
Kurs integracyjny to program nauki języka niemieckiego do poziomu B1, dofinansowany przez niemieckie państwo. Każdy kurs integracyjny składa się z kursu językowego i orientacyjnego z wiedzy o Niemczech. Standardowo trwa 700 jednostek lekcyjnych (niem. UE): 600 na naukę języka, a 100 UE jest przeznaczonych na wiedzę o kraju. Jednak w zależności od rodzaju kursu może się przedłużyć nawet do 1000 jednostek lekcyjnych lub skrócić do 430 w ramach intensywnej nauki języka.
System kursów dostosowany jest do różnych potrzeb, obejmując kursy specjalne dla osób z niskim poziomem umiejętności językowych oraz tych, którzy posługują się innymi alfabetami, np. cyrylicą czy pismem arabskim. Istnieją także specjalne kursy dla rodziców z dziećmi oraz dla młodych dorosłych do 27. roku życia.
Nie trzeba tych kursów robić w pełnym wymiarze: można zacząć od A1, ale też dołączyć do grupy bardziej zaawansowanej. Na początek robi się test na znajomość języka, który będzie podstawą do oceny poziomu i do umieszczenia w odpowiedniej grupie.
Jak i gdzie można się zapisać na kurs integracyjny?
Rozumiem, że złożenie wniosku o kurs integracyjny może to być trudne dla osób, które nie znają jeszcze języka niemieckiego. Mogę jednak zapewnić, że jest to możliwe, bo sama to przeżyłam ze słownikiem w dłoni. Alternatywnie, można komunikować się w BAMF po angielsku lub pamiętać, że jest darmowa pomoc dla Polaków w Niemczech i z niej skorzystać.
Wystarczy przebrnąć przez formularz w języku niemieckim, a BAMF odpowiada listem w języku ojczystym. Dla ułatwienia, poniżej zamieszczam przykładowo wypełniony formularz zgłoszeniowy.
Po złożeniu wniosku w BAMF otrzymasz dokumenty z zezwoleniem na uczestnictwo w kursie integracyjnym. Pamiętaj, że masz dwa lata na rozpoczęcie kursu, po upływie tego terminu pozwolenie będzie nieaktualne.
W liście z BAMF otrzymasz wszystkie niezbędne informacje o kursie integracyjnym w języku polskim, wraz z pozwoleniem na udział w nim. Dodatkowo dostaniesz listę miejsc oferujących te kursy, ale możesz także samodzielnie poszukać kursu integracyjnego w swojej okolicy.
Jeżeli wybierzesz już miejsce na naukę w ramach kursu integracyjnego, to wystarczy udać się do wybranej placówki z dokumentem z BAMF i się zarejestrować. Po wykonaniu testu na znajomość języka dostaniesz się do odpowiedniej grupy i otrzymasz termin rozpoczęcia nauki.
Jaki jest koszt kursu integracyjnego?
Państwo niemieckie dofinansowuje kursy językowe, jednakże nie są one całkowicie darmowe dla osób pracujących. Koszt każdej godziny lekcyjnej w ramach kursu integracyjnego wynosi 2,29 euro (niem. Kostenbeitrag). Jeśli Twoja rejestracja na kurs odbyła się przed 1 sierpnia 2022 roku, koszt ten wynosi 2,20 euro.
Standardowy kurs integracyjny obejmuje 700 godzin, zatem całkowity koszt tego kursu wynosi 1.603 euro (przy rejestracji przed 1 sierpnia 2022 roku, koszt ten wynosi 1.540 euro). Jeśli uczęszczasz na specjalny kurs o większej liczbie godzin, koszt ten będzie odpowiednio wyższy (np. 2.290 euro za 1000 godzin lekcyjnych). Nie trzeba opłacać tej kwoty od razu, można płacić ją w ratach za każdy etap kursu, który składa się z 100 godzin lekcyjnych.
Możesz brać udział w kursie integracyjnym za darmo, jeśli otrzymujesz Bürgergeld (świadczenie socjalne), Arbeitslosengeld (zasiłek dla bezrobotnych) lub Hilfe zum Lebensunterhalt (pomoc socjalną). Zwolnienie z opłaty za kurs może być również przyznane, jeśli Twoje wynagrodzenie brutto nie przekracza określonej kwoty. W przypadku osób mających dzieci uwzględniane są także ich potrzeby.
Coraz bliżej święta! Coraz bliżej święta! Zatem trzeba przygotować się na szereg niewygodnych pytań podczas rodzinnych spotkań. Pojawi się z pewnością pytanie o dzieci, o „ułożenie sobie życia” (to na pewno od mojej mamy) oraz kilka o powrót do Polski i emigrację. Mam apel do rodzin, które w swoich szeregach mają osoby na emigracji: o to nie pytaj przy świątecznym stole!
TOKIEDY WRÓCISZ DO POLSKI?
Nie na każdym etapie emigracji migrant_tka odpowie z całą pewnością: „Nie chcę i nie planuję” lub „Nie mam takiej potrzeby!”. Są takie okresy życia w innym kraju, że to pytanie będzie niczym nóż w migracyjnym sercu! Czasami może Ci się wydawać, że doskonale znasz przyczyny wyjazdu z kraju bliskiej osoby, ale nigdy nie wiesz, co jest schowane pod tymi oficjalnymi pobudkami.
Poza tym może cel był szczytny, ale rozłąka z krajem i rodziną bardzo boli? Może kobieta wyjechała do swojego męża, bo nie chcieli żyć na odległość, ale teraz jest jej chooooolernie ciężko? Może ktoś chce zawalczyć o lepsze warunki pracy, ale ciągły stres, stan szoku kulturowego i bariera komunikacyjna sprawiły, że nie potrafi się odnaleźć i od tygodni walczy o to, by podnieść się z łóżka?
Emigracja może być również ucieczką. Od toksycznych relacji w rodzinie, prześladowania w miejscu pracy, prześladowań ze względu na orientację seksualną lub szansą na lepszą opiekę zdrowotną dla dziecka.
W tym roku napisała do mnie jedna dziewczyna na Instagramie z prośbą o pomoc, bo wyjechała do męża z małą córeczką. Po przyjeździe nie radziła sobie kompletnie z kryzysem migracyjnym, z samotnością i tęsknotą za rodziną. Już w październiku obawiała się świąt bożonarodzeniowych i tego, jak to wszystko zniesie. Takie pytanie całkowicie by ją rozłożyło!
Mimo, że tego nie pochwalam i ja osobiście szukałabym tysiąca innych rozwiązań, to doskonale wiem, że nie emigracji żyje bardzo dużo osób, które tego po prostu nie chcą! Jedynie czują, że muszą albo dopiero zaczynają swoją przygodę z emigracją i jest im najzwyczajniej w świecie strasznie ciężko! Dlatego o to nie pytaj przy świątecznym, bo komuś możesz zrobić wielką przykrość!
LEPIEJ ZAPYTAJ:
„Co podoba Ci się w nowym kraju?”
„Jakie dostrzegasz różnice z Polską?”
Wtedy skłonisz bliską osobę do zastanowienia się, co jest fajnego w jej nowym migracyjnym życiu. Może dzięki temu uświadomi sobie, że wcale nie jest tak źle i że warto było zaryzykować. Przy okazji porozmawiacie o różnicach kulturowych, o życiu w danym kraju i może wtedy, jak będzie miała ochotę się otworzyć opowie Ci również o swoich trudnościach. Wysłuchaj i nie mów proszę: „To wróć do Polski.„.
PRZYKŁADOWA ODPOWIEDŹ:
„Ciociu, na ten moment nie planuję powrotu do Polski. Dlaczego pytasz?”
„Wujku, dlaczego jest to dla Ciebie takie ważne, że o to pytasz?”
„Dziadku, od lat słyszę jak narzekasz na swój kraj. Kiedy wyjedziesz z Polski?”
JAK MOŻESZ SŁUCHAĆ TEGO NIEMIECKIEGO?
Wiele osób w pierwszych latach swojej emigracji intensywnie uczy się języka obcego. Jednym przychodzi to łatwiej, dla innych jest to nauka dyscypliny i pasmo wypracowania nowych nawyków. Znajomość języka obcego na emigracji jest bardzo istotna z perspektywy dobrego samopoczucia i zadowolenia z życia za granicą. Dlatego tak ważne jest wspierać swoich bliskich w nauce języka, dopingować im i motywować, by tej nauki nie porzucili!
Pytanie „Jak możesz słuchać tego niemieckiego?” po pierwsze utrwala krzywdzące stereotypy o języku niemieckim. Po drugie sugeruje, że język niemieckim jest językiem „gorszym” do nauki. A po trzecie sprawia, że dana osoba może poczuć się zawstydzona tym, że się go uczy, a może nawet i używa. Dlatego proszę Cię: o to nie pytaj przy świątecznym stole emigrantki_tów!
LEPIEJ POWIEDZ I ZAPYTAJ:
„Świetnie, że uczysz się nowego języka! To z pewnością bardzo Cię rozwinie! Co podoba Ci się najbardziej w niemieckim?”
„Potrzebujesz jakieś pomocy? Może chcesz wziąć sobie słowniki polsko-niemieckie z domu, bo tak nikt z nich nie korzysta?”
Takimi pytaniami dasz znać, że wspierasz tę osobę. Dajesz jej znać, że to co robi jest wartościowe i fajne oraz że chcesz jej pomóc! To bardzo ważne!
PRZYKŁADOWA ODPOWIEDŹ:
„Babciu, niemiecki wcale nie jest takim brzydkim językiem jak przyjęło się sądzić w Polsce.”
„Wujek mogę i powiem więcej: słucham jak najwięcej, bo się go uczę.”
„Ciocia, bez problemu mogę. To kwestia przyzwyczajenia.”
DUŻO MASZ JUŻ ODŁOŻONE TEGO EURO?
Tego pytania nie lubię najbardziej! I wcale nie chodzi o to, że rozmawianie o pieniądzach jest tematem tabu. To pytanie wywiera presją na emigrancie_ntce, że mieszkanie za granicą musi równać się z oszczędzaniem. Dodatkowo zakłada, że ma bardzo dobre zarobki i może sobie pozwolić na odkładanie. Wierz mi lub nie, wiele osób mieszkających w Niemczech pracuje fizycznie od rana do nocy, by zarobić magiczne EURO. Gdyby te same osoby poświęciły czas na naukę języka i rozwój swojej kariery, mogłyby być za dwa lata w zupełnie innym miejscu. Ale jest tak duża presja zarobku i powszechność emigracji ekonomicznej, bo przecież zagranica, bo przecież euro, bo przecież trzeba odkładać, że niektórzy pracują całymi dniami i faktycznie odkładają pieniądze wegetując, zamiast żyć.
Po drugie to pytanie zawiera tezę, że ktoś ma odłożone jakieś pieniądze. UWAGA UWAGA: na emigracji również można mieć problemy finansowe lub po prostu wiele wydatków wszelkiego typu. A może ktoś wyjechał dorobić za granicą, dlatego że ma bardzo dużo długów?! Może pomaga swoim rodzicom w Polsce i większość pieniędzy przeznacza na takie wsparcie? Pamiętaj! Nigdy nie znasz głębokiej przyczyny czyjejś emigracji!
Po trzecie może ktoś zamiast odkładać do skarpety woli zjeść dobry obiad, wyjechać częściej niż raz w roku na wakacje lub realizować swoje hobby. Takim pytaniem wywierasz presję i stawiasz bliską osobę w niekomfortowej sytuacji.
Ja na początku mojej przygody z emigracją od rana do godziny 13 chodziłam na kurs językowy, a po południami do godziny 22 pracowałam i tak całe tygodnie. I nie, nie było mnie stać na urlop, bo dużo płaciłam za szkołę językową i musiałam ograniczać godziny pracy, żeby mieć czas na naukę!
LEPIEJ POWIEDZ I ZAPYTAJ:
„Wiem, jak to jest zaczynać od nowa. Jeżeli potrzebujesz pomocy finansowej, to daj znać. Pomogę jak tylko będę mógł!”
„Potrzebujesz jakiś rzeczy na start w nowym mieszkaniu? Wiem, że niemieckie mieszkania są przy wynajmie całkiem puste!”.
Takimi pytaniami pokażesz, że rozumiesz, że początki są trudne i wiążą się z masą wydatków! A jeżeli sprawy ekonomiczne danego kraju bardzo Cię interesują, to zapytaj:
„Jak oceniasz stosunek dochodów do kosztów życia w Niemczech? Dużo się mówi o wysokich zarobkach, ale jak to się ma do kosztów?”.
PRZYKŁADOWA ODPOWIEDŹ:
„Wujku, nie chcę z Tobą rozmawiać o mojej sytuacji finansowej. Możemy porozmawiać o Twojej, jeżeli jest to dla Ciebie ważne i chcesz się tym podzielić.”
„Ciociu, obecnie inwestuję w siebie i naukę języka niemieckiego.”
„Dziadku, dlaczego pytasz? Potrzebujesz pomocy finansowej?”
KIEDY ZBUDUJESZ W POLSCE DOM?
Kolejne moje ulubione! To przecież oczywiste, że pracuję za granicą i odkładam pieniądze, żeby wybudować w Polsce dom! Nie ma w tym nic złego, jeżeli ktoś tak właśnie robi, ale nie wszyscy muszą mieć taki cel. Nie wszyscy muszą planować powrót do kraju i życie w Polsce w tym nowym, pięknym domu. Co więcej znam kilka osób, które taki dom z emigracyjnych pieniędzy wybudowali i obecnie stoi pusty w Polsce, bo oni nadal zagranicą… Poza tym może ktoś wcale nie chce mieć domu?! W Polsce bardzo popularne jest to, żeby mieć własne domy lub mieszkania, w innych krajach niekoniecznie.
LEPIEJ POWIEDZ I ZAPYTAJ:
„Jakie masz marzenia?”
„Jakie masz plany na przyszłość?”
To pytania otwarte, jeżeli bliska osoba będzie marzyła o budowie domu, to z chęcią Ci o tym opowie.
PRZYKŁADOWA ODPOWIEDŹ:
„Mamo, nie planuję obecnie takiej inwestycji.”
„Ciociu, budowa domu nie jest moim celem.”
„Babciu, na ten moment nie wiem, gdzie będę chciała mieszkać, więc nie chcę budować domu w Polsce.”
KIEDY UŁOŻYSZ SOBIE ŻYCIE?
Pytanie, które słyszę baaaardzo często. Mimo tego, że od lat mieszkam w Berlinie, mam stałą pracę oraz działalność gospodarczą. Poza tym żyję od lat w związku partnerskim i bardzo dobrze nam się układa. No, ale kiedy w końcu ułożę sobie to życie!? Nie mam dzieci, nie buduję domu, ani nawet nie mam pod ten dom działki, a dodatkowo mieszkam na emigracji, czyli nie jestem „u siebie”. Moje życie widocznie można spisać na straty, nie ma dla mnie ratunku.
To pytanie sugeruje, że życie w innym kraju to dopiero przystanek do magicznego „ułożenia sobie życia”. Sugeruje, że nie można czuć się tutaj spełnionym, że nie można mieć dobrego i fajnego życia. Dopiero trzeba je sobie UŁOŻYĆ. Polecam w tym temacie wspaniały wywiad z psycholożką Katarzyną Miller „W MOIM STYLU” Magdy Mołek.
LEPIEJ POWIEDZ:
„Jestem bardzo odważna, że wyjechałaś ze swojego kraju i zaczynasz wszystko od nowa! Gratuluję Ci!”
„Wspaniale, że walczysz o swoje marzenia i układasz sobie życie w innym kraju! Jestem z Ciebie dumny!”
Takimi odpowiedziami dasz znać, że wspierasz tę osobę i dodasz jej otuchy. Uwierz mi, na pewno ma dużo zmartwień na głowie, zresztą tak jak każdy!
PRZYKŁADOWA ODPOWIEDŹ:
„Mamo, pytasz o konkretną datę? Jeszcze jej nie ustaliłam.”
„Tato, o co konkretnie pytasz, bo nie końca rozumiem? Uważam, że moje życie jest jak najbardziej ułożone. Mylę się?”
CZEMU NARZEKASZ, PRZECIEŻ I TAK LEPIEJ ZARABIASZ?
Nie odbieraj nam prawa do narzekania! Serio, nic nie możemy powiedzieć, bo przecież zarabiamy więcej niż ludzie w Polsce? Mamy takie same problemy jak i Ty i niech nikt nie odbiera nam prawa, by się nimi dzielić. Gdzieś kiedyś przeczytałam, że z emigracją jest jak ze zmarłymi: można o niej mówić albo dobrze albo wcale. A ja nie chcę, żeby tak było! Przez to ludzie, którzy są na emigracji bardzo nieszczęśliwi, nadal tutaj tkwią! Boją się przyznać do „porażki”, do tego, że coś poszło nie tak albo do tego, że po prostu inaczej to sobie wyobrażali i im się to w ogóle nie podoba!
LEPIEJ POWIEDZ I ZAPYTAJ:
W tym przypadku lepiej nic nie mów.
PRZYKŁADOWA ODPOWIEDŹ:
„Tato, w tym momencie nie rozmawiamy o pieniądzach, więc nie rozumiem Twojego pytania. Możesz wyjaśnić, co masz na myśli?”
„Ciociu, nie tylko zarobki są w życiu ważne. Na komfort życia wpływa wiele czynników. Mam prawo odczuwać niezadowolenie i inne emocje, mimo że mieszkam na emigracji. Uważasz inaczej?”
DUŻO MASZ TAM TYCH CIAPAKÓW?
Będzie Ci miło, gdy ktoś powie o Tobie per „Polaczek”? Przypuszczam, że nie bardzo. Słowo „ciapaty” to polskie, rasistowskie określenie pewnej grupy etnicznej. Jakiej? Nie do końca wiadomo! W Niemczech mówi się tak obraźliwie o osobach tureckiego pochodzenia, w Wielkiej Brytanii bardziej o Hindusach lub Pakistańczykach. Słowo „ciapaty” określa osoby ciemnoskóre, czyli z nie-białym, nie-żółtym i nie-czarnym kolorem skóry. Określenie „ciapaty” jest rasistowskie i obraźliwe oraz prowadzi do dyskryminacji. Nie używaj go!
LEPIEJ POWIEDZ I ZAPYTAJ:
Jeżeli ciekawi Cię zróżnicowanie kulturowe jakiegoś kraju, to zapytaj:
„Czy Niemcy to społeczeństwo wielokulturowe? Jak się w nim odnajdujesz?”
„Jakich mniejszości narodowych jest u was najwięcej? Jak dużo jest osób polskiego pochodzenia?”
PRZYKŁADOWA ODPOWIEDŹ:
„Wujek, kogo masz na myśli, mówiąc w ten sposób?”
„Dziadku, nie wiem co i kogo dokładnie masz na myśli. Możesz doprecyzować?”
Ja z całą upartością nie odpowiadam na takie pytania, dopóki nie usłyszę innego słowa niż „ciapak”. A jeśli ktoś na siłę, mówi, że no tych ciapaków Turków, czy coś w tym stylu. To odpowiadam, że nie znam żadnej grupy etnicznej „ciapacy” i nigdy w Niemczech takich nie widziałam i pytam, czy może są tacy w Polsce i ewentualnie gdzie. Jeżeli usłyszysz jednak odpowiedź, że chodzi o Turków. To powiedz:
Turcy to największa grupa migracyjna w Niemczech. Zaraz po niej, jesteśmy my Polacy.
Możesz wtedy więcej opowiedzieć o mniejszości tureckiej w Niemczech. Więcej ciekawostek o różnych grupach migracyjnych przeczytaszw książce „Deutsche nasz” Ewy Wanat.
NIE BOISZ SIĘ IMIGRANTÓW?
W takim pytaniu chodzi oczywiście o uchodźców, a nie imigrantów, bo imigrantami są wszyscy Polacy w Niemczech. Liczba uchodźców z roku na rok rośnie i my jako kraje europejskie musimy się na to przygotować. Niebawem czeka nas fala migracji klimatycznych, podczas których ludzie z wielu krajów będą uciekać przed głodem, upałami, brakiem wody i po to, by po prostu przeżyć. Wtedy postawienie kolejnego muru na granicy, nic nie da. Nastawienie do uchodźców pełne lęków i przekonań z pewnością nie pomoże Ci odnaleźć się w takim świecie. Uchodźca to taki sam człowiek jak i Ty. Zacznij oswajać się z tym tematem. Może Cię w tym wesprzeć mój post na Instagramie o historii uchodźstwa i migracji Polaków.
Pytaniem o lęk przed uchodźcami możesz wzbudzić ewentualny strach osoby Ci bliskiej i sprawić, że będzie miała jakieś uprzedzenia. Wówczas spotykając na swojej drodze uchodźcę może czuć się niekomfortowo i odczuwać lęk. Będzie jej o wiele łatwiej, gdy do każdego człowieka będzie podchodziła z czystą kartą, bez stereotypów i negatywnych przekonań.
LEPIEJ ZAPYTAJ:
„Jak oceniasz politykę imigracyjną Niemiec?”
Wtedy możecie wspólnie porozmawiać o sytuacji i imigrantów i uchodźców w danym kraju. Możesz powiedzieć o swoich obawach i zapytać, czy Twój bliski coś takiego zaobserwował i co o tym myśli. Pamiętaj, pytania, które zawierają tezę nie powinny nigdy paść!
PRZYKŁADOWA ODPOWIEDŹ:
„Babciu, wiesz, że ja w Niemczech również jestem imigrantką?”
„Ciociu, a dlaczego miałabym się bać imigrantów? Sama jestem imigrantką!”
Teraz pamiętaj, o to nie pytaj przy świątecznym stole!
Mam nadzieję, że weźmiesz sobie do serca to, co tutaj widzisz. Niektóre pytania mogą naprawdę zranić wrażliwe migracyjne serce. Pamiętaj, że emigracja to nie tylko lepszy zarobek, ale również samotność, tęsknota za krajem i rodziną oraz wiele różnych wyrzeczeń.
Święta i inne rodzinne wydarzenia są dla emigrantów_tek często bardzo nostalgicznymi momentami. Takie spotkania otwierają w nas bardzo dużo kawałków i budzą wiele wątpliwości i zepchniętych w niepamięć tęsknot.
Bądź wrażliwa_y na moje ukochane migrantki i migrantów!
Polacy w Niemczech to grupa tak zróżnicowana, że można by o niej napisać całe książki. W tym artykule jednak podejdę do tematu z przymrużeniem oka. Opiszę różne typy Polaków, których możesz spotkać na emigracji. Tekst ma charakter humorystyczny, więc nie traktuj go zbyt poważnie. Może odnajdziesz w nim siebie? Z tego artykułu dowiesz się, jakie są typy Polaków w Niemczech.
Polacy w Niemczech w 6 kategoriach
Przyjrzyjmy się sześciu kategoriom, które najlepiej oddają różnorodność polskiej społeczności w Niemczech. Zobacz, czy rozpoznasz w nich siebie lub swoich znajomych i napisz mi, czy faktycznie tacy są Polacy w Niemczech.
Znawcy języka niemieckiego
Emigrant-Germanista to osoba, która wyjechała do Niemiec po studiach germanistycznych. Wydaje się to idealnym planem – znasz język, więc jedziesz do kraju, gdzie jest on używany na co dzień. W Niemczech jest wielu Polaków po germanistyce, co nie jest zaskoczeniem.
Jednak na miejscu szybko okazuje się, że znajomość niemieckiego nie jest aż tak wyjątkowa – wszyscy w końcu posługują się nim na co dzień. Często kończy się to pracą w szkole językowej albo koniecznością przebranżowienia się. Uwielbiam ten typ emigranta, bo większość moich znajomych w Berlinie to właśnie językowi specjaliści.
Wiecznie zapracowani
Emigrant-Pracuś to osoba, która nigdy nie ma na nic czasu. Pracuje siedem dni w tygodniu, bo jego głównym celem wyjazdu do Niemiec jest dorobienie się i odłożenie pieniędzy na przyszłość. Jego życie toczy się głównie między wynajmowanym, tanim współdzielonym pokojem a miejscem pracy.
Pracuś nie zwiedza, nie wychodzi na miasto, a odpoczynek jest dla niego pojęciem obcym. Gdy tylko pojawia się możliwość dodatkowego zarobku, z entuzjazmem bierze na siebie jeszcze więcej obowiązków. Dla Pracusia liczy się tylko jedno – jak najwięcej zarobić i jak najmniej wydać.
Jedną nogą w Polsce
Ciągle jedną nogą w Polsce – to typ emigranta, który tylko czeka na piątek, by wrócić do domu na weekend. Żyje na walizkach, ciągle dojeżdżając: albo do pracy w Niemczech, albo do Polski na odpoczynek. Miał wyjechać na krótko, na rok czy dwa, ale lata mijają, a on wciąż jest w zawieszeniu – ani na stałe w Niemczech, ani z powrotem w Polsce.
Dla niego życie w Niemczech to tylko przykry obowiązek, a prawdziwy oddech złapie dopiero po powrocie do Polski na weekend. Jego najlepszy urlop? Spędzony w domu rodzinnym, bo nigdzie indziej nie czuje się tak dobrze.
Wiecznie sfrustrowani
Emigrant-Frustrat to typ wiecznie niezadowolonego emigranta, który z niechęcią akceptuje życie za granicą. Zawsze narzeka – na Niemców, na to, że „musi” u nich pracować, na historię i na to, że Polacy są zmuszeni pracować za granicą za grosze. W jego opinii, za sukcesem gospodarczym Niemiec stoją wyłącznie polscy pracownicy, którzy rzekomo napędzają całą gospodarkę.
Frustratowi nic się na emigracji nie podoba – czuje się wykorzystywany i jest nieszczęśliwy, ale od lat żyje i pracuje w Niemczech, bo uważa, że „musi”. Choć wszystko mu przeszkadza, wypłata w euro wydaje się rekompensować mu trudy tego życia.
Zafascynowani nowym krajem
Emigrant-Pasjonat to osoba, która uważa swój nowy kraj zamieszkania za najlepszy na świecie. W rozmowie z nim często usłyszysz: „A wiesz, w Niemczech to jest tak…”, „Niemcy rozwiązali to w taki sposób, czyż to nie genialne?!”.
Dla Pasjonata Niemcy to prawdziwy raj na ziemi, bez żadnych wad. Chłonie nową kulturę, mentalność i styl życia, będąc nimi wprost zachwycony. Często wplata niemieckie słówka w rozmowę, bo po prostu nie może się powstrzymać – przecież są takie świetne! Dla Pasjonata życie na emigracji to spełnienie marzeń, a każdy aspekt nowego życia budzi w nim entuzjazm.
Antyfani języka niemieckiego
Jeśli mówimy o tym, jacy są Polacy w Niemczech, nie możemy pominąć Antyniemieckiego. To emigrant, który uznaje, że nauka języka niemieckiego – języka kraju, w którym mieszka – nie jest mu potrzebna. Mimo że spędził w Niemczech już ponad 10 lat, nie czuje potrzeby, by się go nauczyć.
W sklepie płaci tyle, ile wyświetli się na kasie, produkty sam wrzuca do wózka, a na wizyty w urzędzie wynajmuje „specjalistę” z Facebooka, który załatwi sprawę za niego. Dla Antyniemieckiego język kraju, w którym mieszka, to tylko zbędny dodatek, z którego można zrezygnować.
Rodzaje Polaków na emigracji: jakim typem jesteś?
To są moje kategorie, które humorystycznie opisują Polaków w Niemczech. A Ty? Jakim typem jesteś? A może znasz inne rodzaje Polaków w Niemczech, które powinny znaleźć się na tej liście? Przyznam, że kiedyś byłam typowym pracusiem, bo wierzyłam, że Polacy w Niemczech muszą stawiać na ciężką pracę. Teraz chyba należę do pasjonatów, bo to właśnie z tej pasji powstał ten blog. Różnimy się, ponieważ każdy z nas ma inne cele emigracji, a sama emigracja jest dla nas czymś zupełnie innym.
Cześć! Jestem Martyna — autorka tego bloga i podcastu „Kroniki migrantki”. Z zawodu jestem socjolożką i dziennikarką, a z zamiłowania Migrantką. Jeżeli chcesz usłyszeć, że na emigracji wszystko jest piękne i kolorowe, to jesteś w złym miejscu. Swoim blogowaniem pokazuję życie w Niemczech bez ściemy. Więcej o mnie! –>
ZAPISZ SIĘ NA MÓJ NEWSLETTER ⮧
Migracyjny newsletter
Zapisz się na mój migracyjny newsletter i bądź na bieżąco!*
JESZCZE TYLKO CHWILA I BĘDZIESZ Z NAMI!
Teraz leć do swojej skrzynki i potwierdź subskrypcję!