fbpx

Fettdonnerstag: czy w Niemczech jest tłusty czwartek?

Czy w Niemczech obchodzi się tłusty czwartek? Czy w ostatni czwartek przed wielkim postem Niemcy objadają się pączkami? Na te pytania nie ma jednoznacznej odpowiedzi, można powiedzieć: to zależy. A zależy jak to zazwyczaj w federalnych Niemczech, od regionu! Niektórzy Niemcy, których zapytasz, zupełnie nie będą wiedzieli, o co Ci chodzi, ale inni się w tym odnajdą i opowiedzą Ci o tajemnych bawarskich tradycjach.

Jak nazywa się tłusty czwartek w Niemczech?

W niektórych rejonach (np. w Aachen) to po prostu tak jak u nas tłusty czwartek, czyli Fettdonnerstag lub z dialektu szwabskiego schmotziger Donnerstag. W innych regionach Niemiec będzie to Schwerdonnerstag, co w dosłownym tłumaczeniu oznacza: ciężki czwartek. Nazwa ostatniego czwartku przed wielkim postem różni się w zależności od regionu, ale idea jest taka sama. Krótko mówiąc, zarówno w Niemczech, jak i w Polsce, celem tłustego czwartku jest obżeranie się kalorycznymi wypiekami przed okresem wielkiego postowania.

Jednak tłusty czwartek w Niemczech to dzień, w którym zaledwie rozpoczyna się objadanie słodkościami. Na jednym dniu się tutaj nie kończy. To początek karnawału, parad w wielu miastach i wielkiego imprezowania. To ostatnie sześć dni przed czterdziestodniowym poszczeniem, zatem to ostateczny moment na obżarstwo i kulminacyjny czas zabawy. W tłusty można bezkarnie objadać się pączkami, faworkami i wszystkim, co jednocześnie słodkie oraz tłuste.

Niemiecka tradycja w tłusty czwartek: Weiberfastnacht i obcinanie krawatów

Tradycja Weiberfastnacht, która również wypada w tłusty czwartek, to karnawał kobiet lub inaczej damskie ostatki. W ten wyjątkowy czwartek rządzą kobiety!

Weiberfastnacht — ostatni czwartek karnawału, obchodzony w Nadrenii-Westfalii, podczas którego kobiety obcinają mężczyznom krawaty i wdzierają się do ratuszy, aby otrzymać klucz do bram miasta, przejmując na ten dzień symbolicznie władzę.
Tłumaczenie PONS

Wszystko zaczęło się w XIX wieku (1824 r.) w Bonn. Imprezy karnawałowe były kiedyś rozrywką zarezerwowaną wyłącznie dla mężczyzn. Dlatego grupa zbuntowanych praczek szturmem wkroczyła do ratusza, by zakończyć męską dominację nad świętowaniem karnawału.

Na pamiątkę tego wydarzenia kobiety w tłusty czwartek obcinają mężczyznom krawaty! To symbol odebranie im władzy oraz zawładnięcie karnawałem i całym miastem. Obecnie w zamian za kawałek uciętego krawata, mężczyźni mogą dostać buziaka na pocieszenie.

Fasching: karnawał w Niemczech

Niemiecki tłusty czwartek to również początek popularnego na całym świecie karnawału w Köln. Przez 6 dni ulicami miasta przechadzają się przebierańcy, odbywają się różnego typu imprezy, parady i tańce. Kolonia (niem. Köln) to główny ośrodek świętowania i to właśnie z tego karnawału pochodzą znane, często polityczne, wielkie karykatury na platformach.

Zdjęcie karykatury Kaczyńskiego, który we władczy sposób trzyma nogę na biało-czerwonej kobiecie symbolizującej Polskę.
Zdjęcie: Gazeta Wyborcza

Jak wyglądają pączki w Niemczech?

Niemcy również jedzą pączki, czyli słodko i kalorycznie w tłusty czwartek. Jednak nie tylko w czwartek i nie tylko pączki! Tłusty czwartek to dla nich jedynie początek. Wszystko zależy, jak już wiesz, od regionu. Dla przykładu w Monachium, gdzie mieszkałam wcześniej, specjalne — takie duże, wyglądające jak dzieła sztuki — karnawałowe pączki, je się przez cały ostatni tydzień karnawału.

W Polsce tłusty czwartek jest wyjątkowy, bo to jeden konkretny dzień poświęcony tylko i wyłącznie pączkom. Natomiast w Niemczech to jedynie przedsmak słodkiej wyżerki i ze względu na federalizm tego kraju nie jest aż tak hucznie obchodzony, jak w polskiej tradycji.

W Berlinie najczęściej widziałam zwyczajne pączki. Natomiast pracując w piekarni w Monachium, sprzedawałam małe, pączkowe dzieła sztuki. To są malutkie pączkowe desery w różnych smakach, bardzo ładnie ozdobione. Te pączki są robione specjalnie na czas karnawału (niem. Faschingskrapfen). Nie mają tak jak tradycyjne pączki nadzienia w środku, tylko są przedzielone, a krem wylewa się na zewnątrz.

Bild von Pexels auf Pixabay

ZAPISZ SIĘ NA MIGRACYJNY NEWSLETTER:

.

WIĘCEJ POSTÓW W TEJ KATEGORII:

0 KOMENTARZY

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

KUP MÓJ PORADNIK ⮧

O MNIE ⮧

Cześć! Jestem Martyna — autorka tego bloga i podcastu “Kroniki migrantki”. Z zawodu jestem socjolożką i dziennikarką, a z zamiłowania Migrantką. Jeżeli chcesz usłyszeć, że na emigracji wszystko jest piękne i kolorowe, to jesteś w złym miejscu. Swoim blogowaniem pokazuję życie w Niemczech bez ściemy. Więcej o mnie! –>

ZAPISZ SIĘ NA MÓJ NEWSLETTER ⮧

.

OBSERWUJ MNIE NA INSTAGRAMIE ⮧

OBSERWUJ MNIE NA FACEBOOKU ⮧