Dziś żyjemy w globalnej wiosce, bez granic i barier czasowych. Internet daje nam możliwość bycia w każdym miejscu, jeśli nie fizycznie, to przynajmniej wirtualnie. Odległości i bariery stały się iluzoryczne, a kontakt z innymi kulturami — prosty. Jeszcze niedawno mieszkańcy Berlina nie mogli swobodnie poruszać się ze wschodu na zachód. Miasto zostało brutalnie podzielone na dwie części, a sąsiedzi stali się odległymi obrazami zza muru. Z tego artykułu dowiesz się, jaka jest historia Muru Berlińskiego i jak wpłynęła na miasto i jego mieszkańców.
SPIS TREŚCI
Historia podziału Berlina: kluczowe fakty
Po II wojnie światowej Niemcy zostały podzielone na cztery strefy okupacyjne, kontrolowane przez Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię, Francję i Związek Radziecki. Berlin, leżący w radzieckiej strefie okupacyjnej, również został podzielony na cztery sektory. Wschodnia część miasta była kontrolowana przez Związek Radziecki, natomiast zachodnia część przez aliantów zachodnich: Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię i Francję.
W 1949 roku doszło do formalnego podziału Niemiec na dwa państwa: Republikę Federalną Niemiec (RFN) na zachodzie i Niemiecką Republikę Demokratyczną (NRD) na wschodzie. Podział ten odzwierciedlał rosnące napięcia zimnej wojny między Wschodem a Zachodem. W 1961 roku, aby zapobiec masowej emigracji obywateli NRD do RFN przez Berlin Zachodni, władze NRD rozpoczęły budowę Muru Berlińskiego, który na 28 lat stał się symbolem podziału Niemiec i zimnej wojny.
Republika Federalna Niemiec (RFN) Bundesrepublik Deutschland (BRD) |
Niemiecka Republika Demokratyczna (NRD) Deutsche Demokratische Republik (DDR |
Historia Muru Berlińskiego i jego budowy
Historia Muru Berlińskiego jest Ci pewnie znana, ale ciekawostek na temat jego budowy jest tak dużo, że nie sposób opowiedzieć o wszystkich naraz. Budowy Muru Berlińskiego nikt się nie spodziewał. Noc zapowiadała się spokojnie i nikt nie przypuszczał, że rano obudzi się w zupełnie innym świecie. Środkowa część Berlina była wtedy bez przywódcy, który zaangażowany był w kampanię wyborczą.
Nocą — z 12 na 13 sierpnia 1961 roku — bez żadnego ostrzeżenia, radziecka część Berlina wypełniła się policjantami i żołnierzami. Zaczęli zbliżać się do granicy swojego sektora. Policja Ludowa (Vopo) oraz Straż Graniczna rozciągnęły drut kolczasty, zrywały bruk i stawiali słupy graniczne, aby później zbudować 156-kilometrowy mur.
Komunistyczna część Berlina zarządzała administracją metra i pociągów, których tory rozciągały się po całym mieście. Dlatego tej nocy zostały one wstrzymane, a z 81 ulic łączących Berlin Zachodni ze Wschodnim przejezdnych zostało tylko 12. Budowa Muru Berlińskiego była policzkiem wymierzonym władzom Zachodnim — Francuzom, Brytyjczykom i Amerykanom. Jak powiedział Kennedy, była to dla reszty świata oznaka upadku i klęski komunizmu.
Budowa Muru Berlińskiego stała się jednym z najważniejszych symboli zimnej wojny. Mimo że miał chronić przed „zachodnimi wpływami”, w rzeczywistości miał na celu powstrzymanie masowej ucieczki obywateli NRD na Zachód. Mur miał długość 156 kilometrów, a jego budowa wpłynęła na życie tysięcy ludzi, rozdzielając rodziny i ograniczając wolność.
Reakcja Zachodu na budowę Muru Berlińskiego
Budowa Muru Berlińskiego zszokowała nie tylko Berlińczyków, ale i obywateli całego świata. Politycy Zachodniego Berlina nie zareagowali jednak zdecydowanie. Rządzący wiedzieli, że nie mogą nic zrobić, poza okazaniem niezadowolenia. Rozpoczęcie kolejnej wojny i ponowne zniszczenie Berlina nie wchodziło w grę.
13 sierpnia 1961 roku Berlińczycy obudzili się w podzielonym murem mieście. Zostali odseparowani od przyjaciół, rodziny i znajomych, co było dla nich nie do przyjęcia. Zaczęły się protesty i starcia z Policją Ludową NRD (niem. DDR). W ciągu dwóch tygodni od rozpoczęcia budowy Muru Berlińskiego tysiące ludzi zostało schwytanych, a komuniści skutecznie tłumili protesty mieszkańców Berlina Wschodniego. Władze Zachodniego Berlina nie mogły wiele zrobić, ale obywatele w protestach pokazywali swoje niezadowolenie i wsparcie dla przyjaciół zza muru.
Przejście graniczne Checkpoint Charlie
23 sierpnia z wszystkich przejść granicznych zostało tylko 7. Jedno z nich, Checkpoint Charlie, możemy oglądać po dziś dzień w centrum Berlina. W pierwszych dniach po budowie Muru wiele osób próbowało uciekać, dlatego przejścia były szybko likwidowane. Przy formowaniu Muru Berlińskiego budowlańcy zamurowywali nawet drzwi domów leżących na granicy sektorów.
Po zamurowaniu drzwi ludzie próbowali uciekać przez okna, dlatego mieszkańców stref przygranicznych często przesiedlano, a domy burzono. Dopiero w 1963 roku, czyli dwa lata po postawieniu Muru Berlińskiego, zawarto pierwsze porozumienie o przepustkach. Dzięki niemu tysiące Berlińczyków z części zachodniej mogło odwiedzać swoich bliskich z Sektora Radzieckiego.
Codzienność podzielonego murem miasta
Miasto zostało podzielone murem — jak żyć w miejscu przeciętym na pół? Ta sytuacja budzi współczucie zarówno dla Niemców żyjących w części radzieckiej, jak i dla Polaków w PRL-owskiej rzeczywistości.
Życie codzienne w podzielonym mieście wiązało się z wieloma wyzwaniami:
- rozdzielenie rodzin: rodziny były brutalnie rozdzielone, z niektórymi członkami mieszkającymi po jednej stronie muru, a innymi po drugiej. Spotkania były rzadkie i często niebezpieczne.
- ograniczenia w komunikacji: nawet rozmowy telefoniczne między stronami były monitorowane i ograniczone. Listy były cenzurowane, co utrudniało utrzymywanie kontaktu.
- braki w zaopatrzeniu: Berlin Zachodni borykał się z problemami w dostawach towarów. Wiele produktów było trudno dostępnych lub droższych ze względu na ograniczenia logistyczne.
- utrudnienia w pracy i edukacji: wiele osób pracowało lub studiowało po drugiej stronie miasta, co stało się niemożliwe po wzniesieniu muru. Ludzie musieli zmieniać miejsca pracy lub porzucać studia.
- poczucie izolacji: mieszkańcy Berlina Zachodniego czuli się odcięci od reszty świata, co wpływało na codzienne życie i samopoczucie.
Problemy Berlina Zachodniego
Paradoksalnie przez Mur Berliński obywatele Berlina Zachodniego żyli na oddzielonej od świata wyspie. To oni zostali zamknięci i odseparowani od reszty. Ludzie, którzy czuli się wolni i faktycznie byli wolni, mieszkali na terytorium otoczonym ze wszystkich stron. Ta sytuacja wiele mówi o wolności: to, czy jesteśmy wolni, nie zależy od tego, gdzie fizycznie się znajdujemy, ale kim jesteśmy i co możemy zrobić.
Wówczas zamknięty Berlin Zachodni stanął przed problemami logistycznymi z handlem i transportem, ponieważ nie mógł korzystać z dróg dojazdowych do miasta, które leżały na terenie DDR. ZSRR często zabraniało korzystania ze swoich dróg, a RFN odpowiadało tym samym, nie zgadzając się na przejazd urzędników radzieckich drogami Berlina Zachodniego. Trudno to sobie wyobrazić. Dopiero w 1971 roku podpisano umowę, która regulowała tę sprawę.
Propaganda i rzeczywistość: „antyfaszystowski wał ochronny”
W komunistycznej propagandzie Mur Berliński był przedstawiany jako „antyfaszystowski wał ochronny”. Ludzie mieszkający po wschodniej stronie muru mieli być wdzięczni socjalistycznym władzom za ochronę przed wpływami zachodniego świata. Władze radzieckie twierdziły, że chronią swoich obywateli przed agresją, sabotażem i innymi zagrożeniami ze strony Zachodu.
Jednak rzeczywistość była zupełnie inna. Mimo propagandy wielu ludzi chciało uciec do RFN. W ciągu 28 lat istnienia Muru Berlińskiego ponad 5 tysięcy osób zdołało przedostać się na zachodnią stronę. To pokazuje, że rzeczywistość była inna niż ta przedstawiana przez komunistyczną propagandę.
Życie pod kontrolą
Ludzie mieszkający w NRD doświadczali surowej kontroli. Stasi, tajna policja wschodnioniemiecka, monitorowała codzienne życie obywateli, co wzmacniało atmosferę strachu i nieufności. Wielu obywateli NRD żyło w obawie przed doniesieniami, co jeszcze bardziej utrudniało codzienne życie.
Symbolika propagandy
Propaganda przedstawiała mur jako konieczność, twierdząc, że zapobiega napływowi faszystów i zachodnich szpiegów do NRD. Twierdzono, że mur jest symbolem ochrony socjalistycznego raju przed zewnętrznymi zagrożeniami. W rzeczywistości był to sposób na zapobieganie masowej emigracji, która zagrażała stabilności wschodnioniemieckiego państwa.
Historie ucieczek
O wielu historiach ucieczek można przeczytać w książce „Mur. 12 kawałków o Berlinie” pod redakcją Agnieszki Wójcińskiej. Te historie pokazują determinację ludzi pragnących wolności i ich odwagę w obliczu ogromnego ryzyka. Niektóre z najdramatyczniejszych prób ucieczek obejmowały skoki z okien sąsiadujących budynków, tunele kopane pod murem oraz kreatywne metody, takie jak loty balonem na gorące powietrze.
Upadek Muru Berlińskiego
9 listopada 1989 roku, po 28 latach istnienia, Mur Berliński upadł. Lawina zdarzeń, która doprowadziła do tego przełomowego momentu, zaczęła się w Polsce i innych krajach Bloku Wschodniego. Bezpośrednią przyczyną masowego ruszenia ludzi w stronę muru było nieporozumienie informacyjne, że „DDR otwiera granice”. Ludzie chcieli sprawdzić, czy zapewniona w mediach wolność podróżowania jest prawdą.
Służby graniczne nie zostały poinformowane o zmianach, co groziło użyciem siły wobec narastającego tłumu. Oddziały odpowiedzialne za Mur Berliński były w konsternacji i chwilowo nie wiedziały, co robić. Otworzono jedno przejście i pozwolono na niewielką migrację, kontrolując jednocześnie paszporty. Wieść szybko rozniosła się po mieście, co spowodowało kolejny napływ Berlińczyków pod Mur.
Skandujący tłum wywierał presję na służby, które stopniowo otwierały kolejne przejścia graniczne. Berlińczycy wiwatowali, krzyczeli i tańczyli na murze. Przed północą otwarto również przejście Checkpoint Charlie.
Świętowanie upadku Muru Berlińskiego
Rano Berlin obudził się w zupełnie innym stanie, wybudził się z trwającego 28 lat koszmaru. Obywatele podzielonego miasta witali się ze łzami w oczach! Ludzie świętowali upadek granicy, a miasto pogrążyło się w cudownym chaosie. Mieszkańcy wiwatowali i z zapałem ruszali do burzenia Muru Berlińskiego.
12 listopada na Placu Poczdamskim (niem. Potsdamer Platz) otwarto pierwsze oficjalne nowe przejście graniczne, a 22 grudnia uwolniono od murowanych granic Bramę Brandenburską. Kontrola muru z czasem słabła, ludzie przechodzili przez wyrwy, a kontrole graniczne przez nowe przejścia były mniej rygorystyczne. W 1989 roku Brama Brandenburska stała się miejscem pamiętnego Sylwestra, odbywającego się przy świeżo uwolnionej od muru granicy.
Wspólny sukces całej Europy
W 2009 roku, podczas 20. rocznicy upadku Muru Berlińskiego, runęły wielkie kostki domina. Pierwszą kostkę popchnął sam Lech Wałęsa. Kostki domina symbolizowały nie tylko Mur Berliński, ale także lawinę zdarzeń tamtych czasów. Lawinę, którą zapoczątkowała Polska i nasza Solidarność.
0 komentarzy